poniedziałek, 4 lutego 2019

Jak tani regał na książki zyskał drugie życie


Czy twoje dziecko tak jak moje non stop bałagani ? Wywala wszystkie zabawki i klocki z pudełek, wybiera jeden samochodzik, następnie bawi się chwilę i rzuca autko w kąt. Nie zdążysz ogarnąć jednej kupki, to za moment jest druga... Trudno wymagać by 1,5 roczne dziecko po sobie sprzątało, bo jest jeszcze za małe, bo jeszcze nie wszystko rozumie. A kiedy właściwie jest czas by zacząć uczyć dziecko sprzątania? Z poprzedniego wpisu na pewno już wiesz, że ja nie cierpię sprzątać. Dlatego jestem za tym by uczyć dzieci tej czynności jak najwcześniej.

Kojarzysz regał Billy z jednej z najbardziej popularnych sieci sklepów z meblami na świecie?  A może masz w domu podobny model regału z innej firmy. Generalnie wszystkie wyglądają podobnie, są bardzo proste, różnią się ewentualnie kolorami i minimalnie wymiarami.
Ale co otwarty regał na książki ma wspólnego z utrzymaniem porządku przez dziecko? Otóż ma i to dużo.  Koniecznie przeczytaj dalej, prawdopodobnie moje rozwiązanie Cię zaskoczy ;)

Jestem zagorzałą fanką przeróbek mebli IKEA. Przynajmniej raz w tygodniu przeglądam printerest wpisując hasło "IKEA HACKS" :D Regał Billy jest chyba drugim po Kallaxie, najczęściej przerabianym meblem z IKEA.  Mój mebelek to nie Billy. Kupiłam go podczas studiów jakieś 10 lat temu. Wtedy jeszcze Billy'iego nie było na świecie. Przeżył on kilka przeprowadzek, najpierw z Łodzi do Warszawy, później z Warszawy do Ełku, aż w końcu trafił do sypialni i przez 2 lata pełnił funkcję regału na wszystko i nic.  Pewnego dnia natrafiłam w internecie na artykuły dotyczące kształcenia i wychowania dzieci metodą montessori. Nie będę się rozpisywać czego dotyczy ta metoda bo to temat rzeka. Jedna z zasad, która mnie zainteresowała to właśnie sposób dostosowania pokoju do dziecka. Ma on sprzyjać poznawaniu świata i samodzielności dziecka. To znaczy : otwarte półki, brak wielkich pudełek i koszy oraz zmniejszenie ilości zabawek. Każda rzecz ma swoje miejsce na półce i jest w zasięgu ręki. Nie wierzysz, ze to działa? To nie możliwe, że tak małe dziecko odkłada rzeczy na miejsce?! Ja też nie wierzyłam, ale mimo to postanowiłam spróbować. Od teraz w naszym pokoju zabaw nastąpił ład i porządek.



To mój pomysł jak prosty wysoki regał na książki może mieć zupełnie inną funkcję. Może trafić do dziecięcego pokoju, a przekręcając go o 90 stopni  z przerobionymi półkami, zyskujesz więcej miejsca na przechowywanie skarbów dziecka. Dodatkowo może też pełnić funkcję obudowy grzejnika. Ciekawa jesteś jak to wyszło ?




Potrzebujesz :
- Regał na książki, np.  IKEA Billy -  ok. 129,- u mnie regał kupiony 10 lat temu za ok. 70-80 zł
- nóżki meblowe regulowane (wys. 8 cm) - 3 szt - po ok. 3 zł/szt
- 2 półki dodatkowe ( docięte do odpowiedniego wymiaru) - ok. 20 zł
- wkręty i kątowniki (10-15 zł)
- wkrętarka ( 0 zł o ile masz w domu Pana złotą rączkę)
- wyrzynarka ( 0 zł jw.)
---------------------------------------
Koszt całej metamorfozy : ok. 175 zł , u mnie wyszło 50 zł ( jeśli nie liczyć starego regału)

Wykonanie:
1 . Chciałam aby szafka była zamontowana pod oknem i częściowo zakrywała grzejnik, który nie należy do najpiękniejszych. Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy jeszcze przed przekręceniem szafki o 90 stopni, było wyjęcie ruchomych półek. Następnie wycięliśmy plecy szafki (płytę pilśniową) tak aby zrobić dziurę na grzejnik.

2. Po "nałożeniu" szafki na grzejnik, odmierzyliśmy ile trzeba wyciąć półki, aby zrobić miejsce na rury od grzejnika. Otwory zostały wycięte i teraz można było dosunąć regał do ściany.



3. Następnie kolej na montaż półek. Podsyłam szkicowy rysunek z dokładnym opisem co i jak zostało zamontowane :D Kolejność montowania półek jest bardzo ważna. 1,2,3 przytwierdzamy wkrętami, a 4 i 5 - wspornikami.




4. Jak mamy już półki, wystarczy zamontować nóżki.



5. Nie zapomnij przytwierdzić całości małym kątownikiem do ściany, tak dla bezpieczeństwa. 



Tak przerobiony regał wygląda w pełnej okazałości. 




Podobało się? Jeśli tak to możesz wynagrodzić mnie udostępnieniem posta oraz polubieniem strony na facebooku. Jeśli masz jakieś pytania, napisz, na pewno odpowiem!  


Zapraszam do kontaktu na www.drobdesign.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz